Tajemnicza zjawa, uwięziona dusza, złe spojrzenie – co jeszcze może kryć się w lustrzanym odbiciu?
Niektórzy mówią, że przeglądając się zbyt długo w lustrze można zobaczyć w nim małpę. Z kolei my. dziewczyny niczym muzy Picassa („Dziewczyna przeglądająca się w lustrze”) patrząc w lustrzane odbicie często widzimy tam kogoś zupełnie innego niż naprawdę – dziewczynę, którą chciałybyśmy być. Co tak naprawdę skrywa lustrzane odbicie? Dowiedzcie się kilku ciekawostek…
1 odbicie – lustro duszy
Starożytni Rzymianie wierzyli, że lustro to odbicie naszej duszy. No a w związku z ówczesnym poglądem, że życie toczy się 7 cyklami, zbicie lustra zwiastowało 7 lat nieszczęścia. Wierzono też, że przyglądając się długo swemu odbiciu w lustrze możemy w nim zobaczyć swoje wady. A to z kolei umożliwia pracę nad sobą.
2 odbicie – sobowtór
Na rozdrożach naszego rozsądku, gdzieś bocznymi uliczkami rozwagi spacerują sobie różne lustrzane przesądy. Jeden z nich mówi, że dusza osoby zbyt długo zachwycającej się swoim lustrzanym odbiciem przenosi się… na drugą stronę zwierciadła. Pech w tym, że w realnym świecie pozostaje ciało bez duszy. W takiej sytuacji rozbicie lustra jest prawdziwym nieszczęściem. No bo przecież w lustrze zostaje nasze odbicie, nasz sobowtór – raniąc go kaleczymy również siebie.
3 odbicie – złe spojrzenia
Dawno, dawno temu w Hiszpanii ubranka małych dzieci ozdabiano lusterkami. Po co? Miało to odgonić spojrzenia złych ludzi. Uważano, że zła moc odbije się w lustrze i niczym bumerang wróci do osoby pragnącej rzucić urok na niewinną duszyczkę.
4 odbicie – duch Barbary
Dawniej wykorzystywano lustra do wywoływania duchów. Tak też było w przypadku króla Zygmunta Augusta. Po śmierci żony – Barbary Radziwiłłówny król wpadł w czarną rozpacz. Tęsknota za ukochaną żoną była tak silna, że Zygmunt posłał po słynnego maga Twardowskiego, aby ten wywołał ducha królowej.
Czary zadziałały i odbicie lustrzane ukazało ducha Barbary, ale tylko na chwilę. Gdy król uradowany rzucił się do lustra, ukochana postać zniknęła. Po czterech latach, gdy Zygmunt August zmarł, Twardowski opuścił dwór wraz ze swym lustrem. Lustro potem wędrowało z rąk do rąk. W końcu trafiło do kościoła w Węgrowie. Uznano, że przejrzenie się w słynnym zwierciadle królewskim przynosi pecha, więc ukryto je tak, aby nikt nie mógł się w nim przejrzeć.
Jak się skończył ta historia? Podobno któregoś dnia proboszcz kościoła zobaczył w lustrze diabła i tak się przeraził, że rzucił w lustro pękiem kluczy. Lustro rozpadło się na trzy części i straciło swój zły urok.
5 odbicie – twarz bez zmarszczek
Czasami odbicie w lustrze może być złudne. Przekonała się o tym Elżbieta Batory, siostrzenica naszego króla Stefana Batorego. Węgierska księżna od dziecka znana była z wybuchowego charakteru. Pewnego dnia w złości uderzyła swoją młodą służkę tak mocno, że krew z nosa ofiary padła na twarz Elżbiety.
Elżbieta spojrzawszy w lustro ze zdumieniem stwierdziła, że drobne zmarszczki zniknęły z jej oblicza. Złudzenie tłumaczono potem starożytną mądrością jakoby odebrana komuś krew pozwala przejąć duchowe i fizyczne cechy jej właściciela.
6 odbicie – lęk
Są ludzie, dla których lustrzane odbicie jest źródłem silnego lęku. Lęk przed lustrami to eisoptrofobia. Osoby panicznie bojące się swojego odbicia w lustrze lękają się, że zobaczą w nim coś nadprzyrodzonego albo że przejrzenie się w lustrze przyniesie im pecha. Psychoanalityk Sandor Ferenczi uważa, że przyczyną fobii może być lęk przed samowiedzą lub ucieczka od ekshibicjonizmu.
7 odbicie – prawda czy fałsz?
Mówi się, że odbicie lustrzane zwykle mówi prawdę. Znamy słynne rozmowy macochy Śnieżki z lustrem, które niekoniecznie mówiło zawsze to co zła macocha chciała usłyszeć zdradzając gorzką prawdę. Słynne przysłowie mówi – zwierciadło co wszystko zgadło. Dlatego kiedyś za pomocą luster wróżono, oglądano w nich przeszłość i przyszłość. Już same słowo – zwierciadło sugeruje odzwierciedlanie rzeczywistości.
Ale czy na pewno?
Lustro pokazuje przecież odwrotną stronę, zamienia prawo na lewo. Alicja Lewissa Carolla odnajduje po drugiej stronie lustra odwrócony świat. Ja sama przeglądając się w lustrze widzę raczej w nim dziewczynę którą chciałabym być, swoje marzenia i ambicje niż rzeczywistość. A wy?