Czy wiesz, że zdaniem neuromarketingowców polując na kolejną szmatkę tak naprawdę pragniesz zapewnić przetrwanie swoim genom? Ale zacznijmy od początku…
Wyobraź sobie, że jesteś niezbyt pewną siebie nastolatką. Spacerując ulicą wielkiego miasta nagle zauważasz grupkę świetnie ubranych, atrakcyjnych młodych ludzi. Są uśmiechnięci, sexi i niedorzecznie atrakcyjni. To jasne, że należą do elity towarzyskiej. Zaczynasz błądzić wzrokiem dookoła, powoli zaczyna działać twoja wyobraźnia i już widzisz siebie pośród tych lubianych, pożądanych ludzi. Postanawiasz wejść do sklepu, przed którym paradują ci specjalnie zatrudnieni modele (ty oczywiście o tym nie wiesz).
Wnętrze sklepu przypomina tłoczny klub nocny. Oczywiście sprzedawcy wyglądają równie odlotowo jak modele. Uśmiechnięta od ucha do ucha ekspedientka pyta: „W czym mogę pomóc?”
Twoja emocjonalna część mózgu odpowiada „No jasne, że możesz mi pomóc, wystarczy że pomożesz mi się stać podobną do siebie”.
Po kilku chwilach (zdaniem naukowców wystarczą zaledwie 2,5minuty aby zdecydować o zakupie danej rzeczy) zachłystując się unoszącym się cudownie słodkim zapachem podbiegasz do kasy z ciuchem. W chwili gdy ekspedientka pakuje śliczną bluzkę do biało – różowej torby czujesz się jedną z tych atrakcyjnych dziewczyn a twoje ciało zalewa dopamina – hormon szczęścia. I wiesz co? Okazuje się, że nie tylko o nią tutaj chodzi, a raczej o… neurony lustrzane, które właśnie w tym momencie zniewalają twoją psychikę.
NEURONY LUSTRZANE
Zdaniem Martina Lindstroma, autora książki „Zakupologia. Prawda i kłamstwa o tym dlaczego kupujemy” to właśnie neurony lustrzane sprawiają, że lubimy naśladować innych. Naukowcy postanowili zbadać obszar mózgu zawierający neurony lustrzane, czyli dolną korę czołową i płacik ciemieniowy górny za pomocą fMRI i EEG. Wynik badania był zaskakujący – okazało się, że owa część mózgu uaktywnia się zarówno wtedy gdy wykonujemy daną czynność, jak i gdy obserwujemy jak ktoś inny tę czynność wykonuje. Czy już wiesz dlaczego masz mokre oczy gdy bohaterka twojego ulubionego filmu zaczyna płakać? Albo dlaczego czujesz się lekko obserwując tańczącą baletnice? To neurony lustrzane sprawiają,że uśmiechasz się widząc kogoś szczęśliwego. Z tego samego powodu wykrzywiasz twarz patrząc na cierpiącą osobę. Ciekawostką jest fakt, że w sieci internetowej jest wiele stron (np. unboxing.com) gdzie można podpatrywać, jak ludzie otwierają opakowania swoich najświeższych zakupowych zabytków. No i oczywiście są tacy, którzy uwielbiają to oglądać karmiąc przy tym swoje neurony lustrzane i odczuwając podobną przyjemność.
Psycholodzy uważają neurony lustrzane za wielkie odkrycie w dziedzinie zakupologii, czyli psychologii kupowania.
TAK SIĘ RODZI ZAKUPOHOLIZM
To właśnie neurony lustrzane sprawiają, że widząc na wystawie sklepowej zgrabnego manekina odzianego w śliczne dżinsy perfekcyjnie opinające biodra i w zwiewną bluzeczkę zaczynasz myśleć, że mogłabyś wyglądać również sexi, szczupło (mimo, że ostatnio dorobiłaś się kilku nadprogramowych fałdek tłuszczu), pewnie siebie…, gdybyś tylko miała na sobie to co ten atrakcyjny manekin. W mgnieniu oka maszerujesz do sklepu, czyścisz kartę kredytową i opuszczasz centrum handlowe ze swoją zdobyczą.
Problem polega na tym, że gdy opuszczasz sklep z nowymi dżinsami pod pachą nieco opada euforyczne uniesienie spowodowane dopaminą. Cóż, zdaniem Martina Lindstroma dawka szczęścia ma właśnie to do siebie, że działa zazwyczaj na krótką metę. Na szczęście centrum handlowe stoi zawsze w tym samym miejscu i czeka na nas jak zwykle z otwartymi ramionami, a właściwie drzwiami i ślicznymi wystawami. A ty przechodząc kilka dni później obok prześlicznej wystawy i czując charakterystyczny zapach sklepu zaczynasz przywoływać w sobie (a właściwie robią to twoje neurony lustrzane) wspomnienie dopaminowego kopa sprzed kilku dni… Jak nic ciągnie cię do środka po kolejną dawkę zakupowej rozkoszy. Dzięki neuronom lustrzanym wybierając kolejną bluzeczkę czujesz się sexi, dopamina tylko podnieca ten żar, porównywalny z orgazmem. Krótko mówiąc twój umysł racjonalny jest bez szans w takiej sytuacji. No i tak się właśnie rodzi zakupoholizm. Jednak neurony lustrzane to tylko jeden z sekretów zakupologii. Psychologia kupowania kryje w sobie znacznie więcej ciekawostek.
A WSZYSTKIEMU WINIEN INSTYNKT PRZETRWANIA
Zamierzam zdradzić ci jeszcze jedną ciekawostkę dotyczącą zakupologii. Otóż zdaniem Martina Lindstroma to tak naprawdę instynkt przetrwania jest odpowiedzialny za całe to zamieszanie związane z kupowaniem. Jak myślisz, po co ci nowa sukienka Prady? Dlaczego pragniesz wyglądać tak atrakcyjnie jak modelka? Autor książki ma na to jedną odpowiedź – po prostu pragniesz zrobić wrażenie na kimś, z kim być może przedłużysz gatunek! Zdaniem specjalisty od neuromarketingu ganiasz za szmatkami tylko z jednego powodu – pragniesz zapewnić przetrwanie swoim genom. No tak, ale faceci zawsze uważają, że wszystko sprowadza się do seksu…